piątek, 28 stycznia 2011

Michał jak jedzie rano do pracy, to zwykle do mnie kilka razy dzwoni. W ubiegłym tygodniu Basia siedziała ze mną w domu.
Telefon dzwoni po raz kolejny. Mówię:
- Czego ten tata znów ode mnie chce? - Basia odpowiada:
- No, kocha cię...

Logiczne ;)