środa, 30 listopada 2011

nie kotek

Gosia (lat 2 i 4 miesiące, równo!) kręci się w kuchni.

- Kotku, odejdź stąd, bo mama smaży naleśniki i patelnia jest gorąca.
- Nie jestem kotkiem, jestem Gosią.

A chciałam dobrze...

poniedziałek, 21 listopada 2011

śmieci

- Dziewczyny, idziemy dziś na recyklingowy plac zabaw.
- Recyklingowy, co to znaczy?
- To znaczy zrobiony ze śmieci.
- Ohyda! Ze śmieci?
- No, nie z ogryzków i brudnych pampersów, tylko zużytych opakowań, plastikowych butelek.

Byłyśmy, ale na miejscu okazało się, że kupy były… Psie. Mnóstwo…Ohyda!





niedziela, 20 listopada 2011

poniedziałek, 7 listopada 2011

kucharki

Dziś nietypowo :)
Nie napiszę co dziewczyny powiedziały, tylko pokażę jak robiły sałatkę owocową z inicjatywy Basi :)