poniedziałek, 10 listopada 2014

tylko spokój 2

Łomot w ich pokoju. Podrywam się, ale uspokaja mnie podniesiony głos Gosi:
- Nic się nie stało, mamo. Nikomu nie leci krew!

Aaaaa, to spoko

nadmiar

- Ewa, co było wczoraj na włoskim?
- Odmienialiśmy czasownik to be...

słowotwórstwo

- Basiu, co robi tata?
- Dekłak!
- Co takiego!?
- Nooo, czyści polar z sierści Brygidy.

A oto Brygida ;)


dwuznaczność

- Basiu, ugotowałam Ci zupę cebulową.
- Super! A jest bagietka do maczania?
- Nie ma, ale zrobię grzanki razowe.
- Jednorazowe czy dwurazowe?

niedziela, 13 lipca 2014

toi-toi

Dialog z pięciolatkami:
- Mamo, zobacz to jest toi-toi.
- A wiecie co to jest toi-toi?
- Tak, kibel.
- Nie mówi się kibel, tylko toaleta.
- Mówi się jak się chce. 


I tyle.

sobota, 10 maja 2014

zapach

Kremuję ręce. Rozchodzi się zapach kremu. Pięciolatki komentują.
Gosia (z egzaltacją):
- Ale ładnie pachnie!
Ania (z lekceważeniem):
- To chemia.

ukochana

Rozmowy przy kolacji.
- Jak ja jestem Aragornem, a ty Arweną, to ja cię kocham, wiesz?
- A ja jestem Legolasem. Jak się nazywała ukochana Legolasa?
- Gimli.


Nie wiem co powiedzieć...

fajna gra

Gosia (lat prawie 5):
- Mamo, tata nam pokazał dziś taką fajną grę w telefonie.
- Jaką grę? - pytamy z mężem jednocześnie.
- A taką, co się jeździ i trafia do swojego domu.


Aaaaaaa, open street map ;)

czwartek, 13 marca 2014

trauma

Basia (lat 8):
- Mamo, pamiętasz jak byłam mała i karmiłaś mnie serem żółtym?
- Nie pamiętam.
- A ja pamiętam, bo takie okropne rzeczy w życiu się zawsze pamięta.

poniedziałek, 3 marca 2014

bluzka

Odplamiałam czarną bluzkę. Została na noc w vanishu i rano zyskała dwie piękne plamy w kolorze rudo-brązowym. Trudno, będzie „po domu” Dziś ją założyłam. Siedzimy przy obiedzie i dzieci komentują.
- Mamo, fajna ta bluzka – mówi Gosia.
- No, lepsza nawet niż przedtem – dodaje Ewa.
- Nocne niebo z fajerwerką – kwituje Ania.

kłopotliwe pytanie

Gosia (lat 4 i pół), do mojego znajomego:
- Wiesz, że moja mama miała sex z tatą? A ty miałeś sex ze swoją żoną?

Nie mam pytań.

tylko spokój...

Siedzę w dużym pokoju. Nagle słychać łomot w pokoju Gosi i Ani. Wstrzymuję oddech i słyszę głos Małgosi:
- Nic się nie stało, mamo!

Tym razem jeszcze nic...

zły wpływ bajek

- Mamo, ty jesteś jajogłowa.
- Słucham? Dlaczego?
- Bo czytasz dużo książek.

Po krótkim śledztwie dowiedziałam się, że tak twierdzi Pinkie Pie. Ech, panna PP zrobiła mi krecią robotę. Powiedziały, że nie będą czytać, bo nie chcą być jajogłowe. Szlaban na My Little Pony, o!

poniedziałek, 3 lutego 2014

kaszel

- Gosiu, nie wiem czy pójdziesz w środę do przedszkola. Bardzo brzydko jeszcze kaszlesz.
- Nie, mamo, posłuchaj, kaszlę bardzo ładnie.


I tu nastąpiła demonstracja:)

porządek

Starsze dziewczyny mają w pokoju armagedon mówiąc delikatnie, chciałam je postraszyć, że sama im posprzątam, wiecie, tak definitywnie i żeby w końcu COŚ z tym zrobiły.
- Dziewczyny, jak dziś same nie posprzątacie… (lekko zawiesiłam głos, żeby nadać groźbie wyrazu)
- … to nadal będziemy miały bałagan. (szybko dokończyła pewnym głosem Basia)

I tyle w tym temacie.

piątek, 24 stycznia 2014

Marchewka

- Gosiu, jedz marchewkę.
- Nie będę jadła, nie lubię marchewki.
- Jak to, przecież ostatnio jadłaś?
- Tak, ale z obrzydzeniem.