czwartek, 22 lipca 2010

grudzień 2008

Jedziemy samochodem i Ewa nagle bez uprzedzenia bez żadnego kontekstu: - Ja to będę miała jedno dziecko, córkę i będzie miała na imię Weronika.

Ewa do taty:
- Chciałam się z mamą podzielić czekoladą, ale mama nie chciała.
- Bo mama się od dzisiaj odchudza.
- A ja się od dzisiaj odgrubiam!

Zrobiliśmy wczoraj wyścigi do łóżka, Basia kwituje: - Ewa, Basia i mama były pierwsze, bo dziewczyny są szybkie, a tata jest wolny bo jest chłopakiem. Po chwili zastanowienia: - Zygzak Mc Queen tez jest dziewczyną... Michał (pod nosem): - Tak, a Kopernik była kobietą...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz